cze 15

Najlepsze puchary sportowe

Udało się! W końcu tu jestem. Śniłem o tym od wielu lat, ale dopiero za trzecim razem się udało. Satysfakcja jest niesamowita, a atmosfera wręcz nie do opisania. Stoję na środku Stadionu Narodowego, tłum wiwatuje, a ja czekam na rozdanie nagród. Puchary sportowe już czekają przy podium na nowych właścicieli.Nie, nie wygrałem. Nie byłem nawet blisko. Zająłem 3156 miejsce. Nie brzmi to zbyt imponująco, prawda? Ale cieszę się, jakbym to ja miał lada chwila wejść na podium. Co więcej osiągnąłem wynik poniżej czterech godzin. Dla mnie to niesamowity sukces. Przecież przebiegłem maraton, mało kto może się tym pochwalić.Rozpoczęło się od mojej małej osobistej tragedii. Potrącenie przez samochód. Na przejściu, na zielonym, kompletnie nie moja wina.

Dwie złamane nogi i wózek na prawie trzy miesiące. Po tygodniu miałem dość, nieomal się załamałem. Nigdy nie sądziłem, że ja, grubas siedzący całymi dniami przed kompem tak zatęsknię za chodzeniem. Odliczałem dni aż będę mógł znowu chodzić.W końcu się doczekałem. Potem pół roku rehabilitacji, powolnego powrotu do zdrowia. Gdy mogłem już chodzić, zapragnąłem biegać. Dziwne, nigdy wcześniej nie biegałem. W szkole wręcz tego nienawidziłem. Ale jak wyruszyłem w trasę po raz pierwszy po wypadku, czułem się niezwykle szczęśliwy. I nic z tego, że przebiegłem wtedy śmieszne 500 metrów (naturalnie z przerwami), a potem miałem zakwasy przez dwa dni.Nie trzeba było wielu treningów, żebym wyznaczył sobie cel – przebiec maraton. Zacząłem trenować, choć czasem ciężko było o dyscyplinę. Ale odczuwałem efekty i to mnie motywowało. Po roku zrzuciłem niemal wszelkie zbędne kilogramy. To niesamowicie budujące, znów móc się zaakceptować.W końcu uznałem, że jestem gotowy i się zapisałem. Maraton w Warszawie, moje pierwsze 42 kilometry. Totalna porażka.

Trenując jednorazowo po maksymalnie 10 kilometrów nie dałem rady przebiec nawet połowy. Zrezygnowałem z uczuciem wstydu, a potem ze łzami w oczach oglądałem w telewizji jak zwycięzcy dodają nowe puchary sportowe do swojej kolekcji.Ale nie załamałem się. Trenowałem dalej, jeszcze wytrwalej. Rok później spróbowałem ponownie, tym razem w Krakowie. I na nieszczęście też musiałem się poddać. Tym razem dopadła mnie kontuzja, parę kilometrów przed metą. Musiałem zrobić kilka miesięcy przerwy. Jednak byłem pewny, że następna próba będzie już udana.I tak też się stało. Stoję tu, niesamowicie zmęczony i radosny jak nigdy. Patrzę jak zwycięzcy odbierają zasłużone trofea. Choć sam dostałem tylko pamiątkowy medal i koszulkę, cieszę się co najmniej tak samo, jak oni.

cze 15

Producent statuetek

Co takiego odbiera sportowiec, gdy odnosi zwycięstwo w swojej dyscyplinie, na zawodach czy mistrzostwach? Zależy to od decyzji właściwych władz związku sportowego. Zazwyczaj są to medale lub puchary – taki właśnie staje nam przed oczami obraz, gdy przedstawiamy sobie zwycięskiego zawodnika odbierającego nagrodę za zajęte miejsce.

KONWENCJONALNE NAGRODYMetalowe pucharki (większe lub mniejsze) w gruncie rzeczy niewiele się różnią między sobą – czasza, uchwyty i podstawa. Medale? Krążek w tej czy innej formie oraz wstążka. Oczywiście, mogą się różnić napisem, rodzajem metalu czy detalami w wykonaniu, jednak pozostają bardzo do siebie podobne. Niejednokrotnie można ujrzeć w reportażu o znanych sportowcach wnętrza ich domów, gdzie wstawili zdobyte trofea. Mnóstwo podobnych do siebie nagród, żadna nie zatrzymuje wzroku na dłużej. Dla sportowca każda z nich jest ważna, każda jest uznaniem osiągnięcia, ale czy każdy jest w stanie na pierwszy rzut oka skojarzyć, za co zdobyto tę konkretną?

DLACZEGO STATUETKI?Dlaczego wielu przyznających nagrody – związki, prezesi, inne organizacje – decyduje się właśnie na figurki, statuetki ze szkła? Bardzo powszednim powodem może być to, że wyglądają one po prostu lepiej na półce. Metalowe puchary, medale w gablotach mogą przez niektórych być otrzymywane jako pretensjonalne chwalenie się sukcesami, podczas gdy figurki ze szkła wyglądają w takim miejscu naturalniej i nie dominują swoją obecnością całej przestrzeni – po prostu są subtelniejsze. Producent statuetek może zadbać o to, by nagroda była naprawdę wyjątkowa – może być ona ze szkła zwykłego, ołowiowego (popularnie zwanego kryształem), barwnego lub całkiem przezroczystego. Pojedyncze części figurek mogą być różnobarwne, z wygrawerowanym tekstem lub znakami. Odbiorca takiej nagrody z pewnością ściśle się jej przyjrzy, poznając piękne szczegóły, załamania lub grę światła wewnątrz szkła.Chociaż banalne nagrody dla sportowców wciąż cieszą się popularnością, prawdziwą wyjątkowość i piękno nagrody można osiągnąć właśnie ze statuetkami szklanymi.